Robert ma swoją firmę brukarską, która bardzo mocno się rozwinęła. Oczywiście jest to bardzo korzystne, jednak problemem było to, że zapomniał o sobie. Problemy z plecami mocno się nasilały, a waga cały czas rosła.
Robert szukał trenera personalnego w Bydgoszczy i umówiliśmy się na konsultację, po której rozpoczęliśmy współpracę. Regularność sprawiła, że ból pleców przestał istnieć, a waga spadła o 12 kilogramów.
Robertowi tak spodobała się aktywność fizyczna, że uzyskał tytuł instruktora kettlebell. Jak sam twierdzi, jego życie diametralnie się poprawiło i w końcu mógł bawić się z dziećmi bez bólu pleców.