Patryk przez wiele lat uprawiał piłkę nożną i znaliśmy się z boiska.Potem został trenerem crossfitu i zaczął odnosić rezultaty w tej dziedzinie. Miał jednak problem z odżywianiem, ponieważ po prostu się na tym nie znał.
Jego celem była zmiana sylwetki. Jednak nie zaczynał z dużego poziomu zatłuszczenia i jego przypadek był nieco inny. Problemem były obowiązki, całe dnie spędzane poza domem, bardzo dużo aktywności fizycznej i brak czasu na przygotowanie posiłków.
Celem trenera personalnego jest to, żeby dostosować wszystko do możliwości danej osoby, a nie postępowanie schematyczne. I tak oczywiście się stało. To pozwoliło Patrykowi odsłonić ,,kratkę" na brzuchu i osiągać lepsze wyniki w sporcie.